Szczerze mówiąc chociaż bardzo często chodzę w dżinsach, tak naprawdę ich nie lubię. Codziennie rano/wieczorem kiedy zastanawiam się co na siebie włożyć najszybsza odpowiedź: dżinsy. Bo łatwo coś do nich znaleźć, buty też na pewno będą pasowały i nie trzeba szukać rajstop :) ale tak sobie myślę, że (poza stanikiem ;p) jest to najbardziej niewygodna część, która dostała się do kobiecych szaf. No, chyba, że ktoś chodzi w szwedach albo luźnych boyfriendach cały czas ;p Ja jednak składam hołd sukienkom i spódnicom. Mam nadzieję, że będą częściej (latem było ich sporo ale to raczej zostało spowodowane wysoką temperaturą) gościć na moim tyłku niż rurki ;p
Daria smutna:
Daria wesoła:
Daria i kaczuchy:
buty: Atmosphere, allegro rajstopy: allegro top, swterek: sh, H&M naszyjnik: DIY torba, spódnica: shTytuł posta spowodowany ulubioną H&Mową koszulką z The Clash - można się ich tam dopatrzeć :)
PS Przepraszam za kompletny brak makijażu :<
dziewczyno jak ty to zrobiłaś ze rajstopy z szwem równiutko się ułożyły ? mi to nigdy nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z sąsiedniego miasta
I znowu wszystko mi się podoba, słodko wyglądasz :) A z takimi nogami to tylko spódnice!
OdpowiedzUsuńrajstopy genialne, swietny sposob na wydluzenie nog
OdpowiedzUsuńco racja to racja, ale mi czesto tez nie chce sie wymyslac zadnych strojow z spodnicami w roli glownej jesienia, bo jest zimno albo nie chce mi sie myslec co do tego dobrac;D Swietny ten klin z tylu rajstop!
OdpowiedzUsuńhttp://jeadorefashion.blogspot.com
bardzo fajny outfit wyszedł :) i boski masz kolor włosów ..
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie bez tego makijażu, a szwy na rajtkach idealne :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w torebeczce :)
Rajtki burdelówki są rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńSą lakierowane, aczkolwiek 'na żywo' nie rzuca to się tak w oczy, bo są z miękkiej 'skóry' więc mogę zaryzykować stwierdzeniem, że są wpół lakierowane :))
OdpowiedzUsuńte zdjęcia mnie oczarowaly!!!
OdpowiedzUsuńhttp://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/
napisałam Ci maila :)
OdpowiedzUsuńja również po okresie letnim odzwyczaiłam się od spodni. teraz chodzę w leginsach - czarnych, al'a jeansowych do wszystkiego czego tylko mogę.
OdpowiedzUsuńwygodne i praktyczne.
jeansy zostawiam na zimę! buuu. aż strach myśleć o tym.