wtorek, 22 września 2009

London calling.

Szczerze mówiąc chociaż bardzo często chodzę w dżinsach, tak naprawdę ich nie lubię. Codziennie rano/wieczorem kiedy zastanawiam się co na siebie włożyć najszybsza odpowiedź: dżinsy. Bo łatwo coś do nich znaleźć, buty też na pewno będą pasowały i nie trzeba szukać rajstop :) ale tak sobie myślę, że (poza stanikiem ;p) jest to najbardziej niewygodna część, która dostała się do kobiecych szaf. No, chyba, że ktoś chodzi w szwedach albo luźnych boyfriendach cały czas ;p Ja jednak składam hołd sukienkom i spódnicom. Mam nadzieję, że będą częściej (latem było ich sporo ale to raczej zostało spowodowane wysoką temperaturą) gościć na moim tyłku niż rurki ;p


Daria smutna:

Daria wesoła:

Daria i kaczuchy:

buty: Atmosphere, allegro rajstopy: allegro top, swterek: sh, H&M naszyjnik: DIY torba, spódnica: sh


Tytuł posta spowodowany ulubioną H&Mową koszulką z The Clash - można się ich tam dopatrzeć :)

PS Przepraszam za kompletny brak makijażu :<

13 komentarzy:

  1. dziewczyno jak ty to zrobiłaś ze rajstopy z szwem równiutko się ułożyły ? mi to nigdy nie wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna bluzeczka :)
    Pozdrawiam z sąsiedniego miasta

    OdpowiedzUsuń
  3. I znowu wszystko mi się podoba, słodko wyglądasz :) A z takimi nogami to tylko spódnice!

    OdpowiedzUsuń
  4. rajstopy genialne, swietny sposob na wydluzenie nog

    OdpowiedzUsuń
  5. co racja to racja, ale mi czesto tez nie chce sie wymyslac zadnych strojow z spodnicami w roli glownej jesienia, bo jest zimno albo nie chce mi sie myslec co do tego dobrac;D Swietny ten klin z tylu rajstop!

    http://jeadorefashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny outfit wyszedł :) i boski masz kolor włosów ..

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie bez tego makijażu, a szwy na rajtkach idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładne zdjęcia!
    jestem zakochana w torebeczce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rajtki burdelówki są rewelacyjne!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Są lakierowane, aczkolwiek 'na żywo' nie rzuca to się tak w oczy, bo są z miękkiej 'skóry' więc mogę zaryzykować stwierdzeniem, że są wpół lakierowane :))

    OdpowiedzUsuń
  11. te zdjęcia mnie oczarowaly!!!

    http://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja również po okresie letnim odzwyczaiłam się od spodni. teraz chodzę w leginsach - czarnych, al'a jeansowych do wszystkiego czego tylko mogę.

    wygodne i praktyczne.

    jeansy zostawiam na zimę! buuu. aż strach myśleć o tym.

    OdpowiedzUsuń