czwartek, 26 sierpnia 2010

I will love you sunday















Hej, hej! znów muszę zabrać się za pakowanie walizki, tym razem jak pewnie wszyscy wiecie szykuje się Orange Warsaw Festival na którym nie może mnie zabraknąć!
Czekam z niecierpliwością na koncert Hole oraz Edyty Bartosiewicz (sobota) a w niedzielę na Mikę, woooow, to dopiero będzie koncert! ;)
Zdjęcia dzisiejsze, robi się coraz zimniej :( już nie można polegać tylko i wyłącznie na sandałach w połączeniu z ulubioną sukienką.

Wrzucam ponadto fotki ostatniego mehendi, jutro zrobię kolejny, ponieważ ten już się zmył (czarna henna jest bardziej trwała od brązowej której teraz używam ale w przypadku mehendi jest to minus - dłonie są narażone na kontakt z wodą i mydłem bardzo często, więc zmywa się górna warstwa henny i zostaje tylko jasny ślad, czarnej przez około 3 dni, brązowej tylko 1 i już można malować kolejny wzór :)

Tak właśnie to wygląda zaraz po zrobieniu.


Trzymajcie się ciepło, ja zaliczam pierwsze przeziębienie od czasu zimy co pogłębia moje poczucie nadchodzącego chłodu :{


kapelusz-H&M marynara-F&F jeans-Zara Trampki-Converse Torba-H&M Zegarek-Anxipanxi Pierścionek-prezent pasek-Armani vintage