Naszyjnik nr 2, DIY with fun ;)
Bluzka: sh+DIY
Spódnica: sh
Bransoletka a la łańcuch z Chanelki: DIY
Płaszcz: allegro.pl
Rajstopy: nie pamiętam, kupiłam je w 1LO ;)
Co tu dużo mówić, mam za sobą bardzo udany i długi dzień, jestem zachwycona wczorajszą wizytą u przemiłego fryzjera, a jedyną rzeczą, która popsuła mi humor jest odpadnięcie Madoxa tuż przed finałem MT. Tyle ;p
I jeszcze na deser obiecana w tytule wiewiórka :)
Nie jestem przekonany czy do koloru Twoich włosó pasuje czerwień... rajtki sa na pewno urocze i dodają Ci dziewczęcości. ;)
OdpowiedzUsuńRajstopy to taki element przewrotności ;p nie mam nic innego w tym kolorze, nie przepadam za czerwienią jako taką.
OdpowiedzUsuńA mi się podobają, oczarował mnie płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba:))
OdpowiedzUsuńnaszyjnik jest świetny:D'pozdrawiam
a.
Urocze rajstopy! ;))
OdpowiedzUsuńAle swietny ten naszyjnik, zawsze chcialam miec podobny, taki kolorowy, charmsowy :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze dodam, ze kocham wiewiorki :3
Jakie masz pozytywne rajstopki :) Super płaszcz :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywne rajstopy.
OdpowiedzUsuńMi bardzo podoba się bluzka - przerobiłaś ją sama, ale jak?!
OdpowiedzUsuńNo i Twoj kolor włosów. Marzenie.
Naszyjnik mistrzowski! Dużo fajnych zawieszek- super!
OdpowiedzUsuńBluzkę z chęcią zabrałabym Ci :)
no rajtki masz zajebiste!
OdpowiedzUsuń